WYCIECZKI UCZĄ I CIESZĄ
O tym mogli przekonać się uczniowie klas 2b i 3b spędzając wtorkowy dzień poza szkołą. Początek dnia 23.04.24r. upłynął pod znakiem szlonych zabaw w Salonie Zabaw i Trampolin Play City w Szczytnie. To dobre miejsce, by poprawić swoją kondycję fizyczną poprzez intensywny ruch oraz na integrację klas. Krótki oddech… i klasy rozpoczęły pobyt w Porcie Lotniczym Olsztyn-Mazury w Szymanach.
Przywitane przez Pana Wojciecha Żulczyka wysłuchały krótkiej historii tego miejsca. To pozostałość po niemieckim lotnisku, którego budowę rozpoczęto w 1933r. W czasie II wojny światowej i przed, miejsce wykorzystywane było przez niemieckie lotnictwo wojskowe. To z Szyman samoloty wyruszały na bombardowanie Warszawy. Po zakończeniu wojny korzystało z niego polskie wojsko. Budowę obecnego portu zakończono w 2015r., a pierwszy rejsowy samolot wystartował w 2016r. To jedyny port w województwie warmińsko-mazurskim.
Jak przystało na miejsce, które stanowi granicę państwa, wszyscy zostali sprawdzeni przez odpowiednie służby i zaopatrzeni w przepustki pozwalające na poruszanie się po obiekcie. W porcie pracuje wiele służb odpowiadających za bezpieczeństwo min: ochrony, straży granicznej, celno-skarbowa, gaśniczo-ratownicza. Z entuzjazmem podziwiano miękkie lądowanie samolotu wprowadzanego przez dyżurnego, który wskazał miejsce postoju. Odbywało to się w asyście straży pożarnej. Po wyjściu pasażerów wykonywano wiele czynności w celu przygotowania samolotu do dalszego lotu. Cysterny zatankowały maszynę, podłączono prąd, by naładować baterie, wydano spod pokładu bagaże rejestrowane. Wszystko tam działa na zasadzie procedur.
Nie było czasu na nudę! Dzieci na własnej skórze poczuły dreszczyk emocji podczas przejścia przez bramki. Dokładnie prześwietlono wszystkich i oczywiście posiadane rzeczy. Tylko kila razy maszyny zapiszczały, a oczy dzieci zrobiły się wielkie. Był lekki stres! Pan Wojciech opowiedział o tym, jak należy przygotować sie do lotu i jaki bagaż można zabrać ze sobą. Na koniec przygotował dzieciom prawdziwą niespodziankę. Autobusem portowym wycieczkowicze dotarli do lotniczej straży pożarnej. Dwa olbrzymie wozy super zaopatrzone wywarły zachwyt i zaskoczenie. Oj było na co popatrzeć! Specjalnym pracownikiem lotniska okazał się sokolnik i jego latający przyjaciel. Ptaki widząc drapieżcę, omijają niebo nad portem w Szymanach. Dzięki temu można uniknąć wciągnięcia niepotrzebnego gościa przez silniki samolotu.
To był wyjątkowy wyjazd. Dostarczył sporo wiedzy na temat pracy ludzi na lotnisku. Rozbudził zainteresowania zawodami związanymi z lotnictwem i zachęcił do podróżowania najbezpieczniejszym obecnie środkiem transportu. Gorące podziękowania wędrują do Pana Wojciecha Żulczyka – przewodnika- za profesjonalizm, merytoryczne przygotowanie i zaciekawienie dzieci tematyką związaną z portem lotniczym oraz Pani Małgorzaty Jalowskiej za pomoc w całodziennej opiece nad wspaniałymi dzieciakami. Warto przeżyć taką przygodę jak klasy 2b i 3b.
Dorota Gwarda i Ewelina Konieczna