MOJA PASJA I…NAGRODA
Mam na imię Kuba i chodzę do III klasy. Moją największą pasją jest świetlna oprawa sceniczna. Przygoda z tym tematem rozpoczęła się jednak od nauki śpiewu w zespole szkolnym. To dzięki obecności na festiwalach mogłem podpatrywać, jak się to robi i czerpać inspirację od bardziej doświadczonych oświetleniowców. Ostatnio z zespołem “Mini Jedyneczki” gościłem na festiwalu kolęd w Morągu. Nie udało mi się wyśpiewać miejsca na podium, ale i tak byłem zwycięzcą. Pan Maciek, który obsługiwał festiwal, pozwolił mi zająć jego miejsce i to ja ustawiałem światła do końca uroczystości. Dostałem wiele cennych wskazówek, które zamierzam wykorzystać w przyszłości. To był wspaniały dzień, który na długo zostanie w mojej pamięci.
Kuba Sociński